Warecka strzelnica dla Warki czy dla Warszawy?

SWKS na wiosnę 2010r. wystąpiło do władz miasta Warki o uregulowanie spraw prawnych terenu położonego przy ul. Nowy Zjazd 8 w Warce – tj. strzelnicy miejskiej przy stadionie. Na chwilę obecną, cierpliwie czekamy na rozstrzygnięcie sprawy. Stowarzyszenie na dzień dzisiejszy zajmuje domki drewniane, przekazane do użytkowania przez harcmistrza, Jerzego Kołodziejskiego. Cały teren strzelnicy był i jest własnością miejską..

Obecnie kilka osób z Zarządu KŻR Lok w Warce, wpadło na beznadziejnie głupi pomysł, aby cały teren wraz z całą infrastrukturą oddać do użytkowania dla Biura Mazowieckiego Zarządu Wojewódzkiego LOK w Warszawie. Próbują przekonać Wareckiego Burmistrza o swojej słuszności pomysłu, obiecując przysłowiowe gruszki na wierzbie. Lok z Warszawy nie ma żadnego wkładu w Warecką strzelnicę.

Jako SWKS jesteśmy przeciwni takiemu pomysłowi i nie wyrażamy zgody na taki układ. Nasze zdanie podzielają również – założyciel strzelectwa w Warce – Pan Andrzej Węgiełek, budowniczy stanicy harcerskiej- Pan Jerzy Kołodziejski oraz założyciel i wieloletni a obecnie honorowy Prezes KOR-u Pan ppłk Dariusz Kossakowski. Strzelnica i wszystkie znajdujące na niej terenie obiekty, zostały zbudowane przez Wareckich społeczników i dla Warki oraz jej mieszkańców powinny służyć. Strzelnica miejska- takie zadanie winna spełniać.

Jedynymi organizacjami na terenie gm. Warka posiadającymi broń obiektową ( klubową) są: SWKS, CESiR Warka oraz Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych w Warce. W sumie prawie 90 jednostek broni. Osobowo to: 50 członków (zawodników) SWKS, 57 (zawodników) sekcja strzelecka CESiR i młodzież z ZSP.

Chcemy, aby strzelnica funkcjonowała i kwitła życiem. W kompleksie domków szykujemy pomieszczenie pod sanitariat. Prysznic, toaletę. Dzieciaki nie mają gdzie się umyć, załatwić podstawowych potrzeb fizjologicznych. Jerzy Kołodziejski, Władek Gajewski, Mariusz Ogłoza, Rysio Mołga i jeszcze wielu innych, którzy budowali stanicę harcerską przygotowali przyłącze kanalizacyjne i wodne. Do nas, czyli SWKS jako użytkowników terenu, teraz należy dalsza realizacja tych planów. Od firmy „Donimet” braci Doniców z ul.Gośniewskiej dostaliśmy piękne drzwi. We własnym zakresie porobiliśmy wylewki, ułożyliśmy instalacje wodno-kanalizacyjną. Do wiosny uzbieramy pieniążki i pobiegamy za materiałem od sponsorów, aby ukończyć budowę sanitariatu i z nowym sezonem ruszyć pełną parą działając na rzecz Wareckiej społeczności i młodzieży. Galeria

Kto budował Warecką stanicę harcerską?  Nie wiecie? To poczytajcie – kopia kroniki Jerzego Kołodziejskiego.

Źródło kroniki budowy Stanicy Harcerskiej: Jerzy Kołodziejski

GENEZA INICJATYWY BUDOWY STANICY

„WARTOŚCIOWE MŁODE POKOLENIE WARCZAN”

W MAJU 2004 R. I W ROKU NASTĘPNYM NA TERENIE WARKI OD KILKU LAT AKTYWNIE ORAZ EFEKTYWNIE DZIAŁAŁY DWA ODMIENNE ODŁAMY HARCERSTWA:

1 WARECKA DRUŻYNA HARCERZY – STOWARZYSZENIA HARCERSKIEGO,PROWADZONA PRZEZ KSIĘDZA PRZEWODNIKA LUDWIKA NOWAKOWSKIEGO   ZE STAŁĄ BAZĄ PRZY TZW. „MAŁYM KOŚCIELE” PW. MATKI BOŻEJ SZKAPLERZNEJ,  ZE SKŁADEM OSOBOWYM WYŁĄCZNIE CHŁOPCÓW

i

1 WARECKA DRUZYNA HARCERSKA – ZWIĄZKU HARCERSTWA POLSKIEGO  ZORGANIZOWANA I PROWADZONA PRZEZ HARCMISTRZA JURKA KOŁODZIEJSKIEGO – EMERYTOWANEGO NAUCZYCIELA I ÓWCZESNEGO RADNEGO WARKI.TA DRUGA BYŁA 30. OSOBOWĄ GROMADĄ EKSTRA DOBIERANEJ MŁODZIEŻY W WIEKU 11-18 LAT, PO ZALICZENIU SZALENIE TRUDNEGO STAŻU KANDYDACKIEGO, KTÓRY O DZIWO – SKUTECZNIEJ I W WIĘKSZOŚCI POZYTYWNIE KOŃCZYŁA POLSKA PŁEĆ SŁABSZA – DZIEWCZĘTA.

AUTETYCZNI PRZYJACIELE HARCERZY

GŁÓWNY INWESTOR BUDOWY – BURMISTRZ

ROZPOCZĘCIE I KONTYNUOWANIE BUDOWY TO WYBITNA, KOLOSALNA ZASŁUGA ÓWCZESNEGO

BURMISTRZA WARKI PANA ZYGMUNTA PAŁCZYŃSKIEGO,

bowiem:

– ZAWIERZYŁ INICJATOROM I PRAWIE NATYCHMIAST ZAAKCEPTOWAŁ POMYSŁ SPOŁECZNIKOWSKIEJ  INWESTYCJI:

– NIEODPŁATNIE, KOMISYJNIE WRAZ Z WŁADZAMI PRZEKAZAŁ HARCERZOM 6 DOMKÓW CAMPINGOWYCH Z LIKWIDOWANEGO OŚRODKA WYPOCZYNKU ŚWIĄTECZNEGO PRZY ULICY NOWY ZJAZD O ŁĄCZNEJ WARTOŚCI = 234.000 ZŁ ORAZ ICH WEWNĘTRZNE WYPOSAŻENIE NA KWOTĘ = 1.288 ZŁ

– PRZEKAZNIE PRAWA WYBORU DOMKÓW JAK TO OKREŚLIŁ PAN BURMISTRZ „W NAJLEPSZYM STANIE”,

SCEDOWAŁ ODPOWIEDZIALNEJ KADRZE BUDUJĄCYCH Z RADNYM NA CZELE

– 3 KROTNIE W RÓŻNYCH PORACH DOBY ODWIEDZAŁ PLAC BUDOWY, WITAŁ SIĘ Z KAŻDYM DOROSŁYM BUDOWNICZYM, SERDECZNIE POZDRAWIAŁ HARCERZY, WNIKAŁ W PROCES BUDOWY, SZCZEGÓLNIE  DOPYTUJĄC O PROBLEMY

– Z KASY MIEJSKIEJ ZADYSPONOWAŁ KWOTĘ = 2.100 ZŁ NA ZAKUP „GRUSZKI” BETONU DO WYLANIA POD FUNDAMENTY DWÓCH PIERWSZYCH PRZENOSZONYCH DOMKÓW

– DRUŻYNOWEGO HM. J. KOŁODZIEJSKIEGO UPOWAŻNIŁ DO NADZORU NAD ROZBIERANIEM BLOCZKÓW Z TERENU LIKWIDOWANEGO SĄSIEDNIEGO OŚRODKA, Z WYKORZYSTANIEM UZYSKU DO PRAC BUDOWLANYCH NA STANICY ORAZ ODSPRZEDAŻY ZAINETERSOWANYM, BY POZYSKAĆ ŚRODKI NA POTRZEBY ŻYWIENIOWE CODZIENNIE BUDUJĄCYCH. ŁĄCZNY ZAROBEK ZE SPRZEDAŻY BLOCZKÓW TO = 2.350 ZŁ ORAZ RÓWNOWARTOŚĆ OKOŁO =1.700 ZŁ ZA NIEODPŁATNIE PRZEKAZANE BLOCZKI W ZAMIAN ZA NIEODPŁATNE  UŻYCZANIE POJAZDÓW CIĄGNIKA I PODNOŚNIKA WIDŁOWEGO Z PALIWEM I OBSŁUGUJĄCYMI.

„POZYTYWNI TUŁACZE”

CI WYJĄTKOWI „MUNDUROWI STRACEŃCY” NIE MIELI FORMALNIE ŻADNEJ STAŁEJ BAZY LOKALOWEJ, PRZEMIESZCZAJĄC SIĘ CO TYDZIEŃ W INNE MIEJSCE NAJCZĘŚCIEJ 2. DNIOWYCH ZBIÓREK Z NOCLEGAMI, DOJEŻDŻAJĄC NA NIE OBOWIĄZKOWO REGULAMINOWYMI ROWERAMI. HARCERZE POZNALI DOBRZE TEREN GMINY WARKA ORAZ MIEJSCOWOŚCI SĄSIEDNICH GMIN, PRZEBYWAJĄC W WIELU BUDYNKACH SZKOLNYCH, DOMACH PARAFIALNYCH, STODOŁACH, NA POLANACH LEŚNYCH I ZE SZCZEGÓLNYM UPODOBANIEM – W PAWILONIE SPORTOWO-OBRONNYM WARECKIEGO KLUBU OFICERÓW REZERWY LOK NA NADPILICZNYCH BŁONIACH.

„TRAFILI NA PRZYJACIÓŁ”

HARCERSKIEMU POBYTOWI ZE ŻMUDNYMI I KSZTAŁCĄCYMI ZBIÓRKAMI ORAZ UROCZYSTOŚCIAMI SPRZYJAŁ WYJĄTKOWO PRZYCHYLNY KLIMAT ROZUMIENIA MŁODZIEŻY SZCZEGÓLNIE PRZEZ PREZESA TEJ ORGANIZACJI PARAMILITARNEJ – PANA PPŁK. REZ. PHM. PEDIATRĘ DARIUSZA A. KOSSAKOWSKIEGO, A TAKŻE KOLEJNYCH GOSPODARZY KLUBU Ś.P. STANISŁAWA OLCZAKA, Ś.P. STEFANA SIEKIERSKIEGO I ST. SIERŻ. REZ. ZBIGNIEWA WAWSZCZYKA.

PAWILON KOR-LOK BYŁ DLA TYCH DRUHÓW DOMEM PRZYJAZNYM, LECZ NIE WŁASNYM.

BOGATY KOMPLEKS STANICY HARCERSKIEJ

DOMEK SZTABOWY KOMENDANTA STANICY „BELWEDER”

DWA DOMKI NOCLEGOWNIE Z MAGAZYNKAMI

DWA DOMKI NOCLEGOWANIE „WINIARY” I „BIELANY” DLA SZEŚCIU OSÓB KAŻDY

ŚWIETLICA Z NOCLEGOWNIĄ I TELEWIZOREM

KUCHNIA ZE STOŁÓWKĄ, BIEŻĄCĄ WODĄ, ODPROWADZANIEM ŚCIEKÓW, MAGAZYNEK

ALTANA ZE STYLOWYM KOMINKIEM, ŁAWAMI I SIEDZISKAMI DLA 20 OSÓB

POMIESZCZENIE KWATERMISTRZA STANICY

PRAWDZIWY, 4,5 TONOWY GŁAZ POLNY POŚWIĘCONY PREZESOWI KOR –

PANU DARIUSZOWI KOSSAKOWSKIEMU

W PEŁNI WYBETONOWANY TEREN KOŁO DOMKÓW

METALOWA KONSTRUKCJA STOJAKA NA 20 ROWERÓW

OD STRONY PÓŁNOCNEJ NIECKA PRZYGOTOWANA NA STAW HODOWLANY RYB

OGRODZENIE TERENU SIATKĄ OD STRONY ZACHODNIEJ

CAŁY OBIEKT ZELEKTRYZOWANY, DACHY POKRYTE DWOMA WARSTWAMI NOWEJ PAPY, WSZYSTKIE DOMKI POMALOWANE 86 LITRAMI KUPIONEJ FARBY OLEJNEJ, DRZWI I OKNA ZABEZPIECZONE METALOWYMI SZTABAMI.

„OD ISKIERKI DO HARCERSKIEGO OGNISKA”

JEDEN Z LICZNYCH, BARDZO AKTYWNYCH RODZICÓW HARCERZY 1 WDH-ZHP,             PAN MARIUSZ OGŁOZA (pseudo „BORSUK”, TATO KAMELII), PLANOWO, SUGESTYWNIE I W EFEKCIE – SKUTECZNIE DRĄŻYŁ W UMYŚLE I SERCU DRUŻYNOWEGO HARCMISTRZA JURKA KOŁODZIEJSKIEGO INICJATYWĘ ROZPOCZĘCIA BUDOWY STAŁEJ, WŁASNEJ BAZY LOKALOWEJ. PO ODRZUCENIU KILKU CHYBIONYCH LOKALIZACJI, POMYSŁODAWCY BUDOWY PRZEDSTAWILI ZAMIAR PREZESOWI KOR-LOK WARKA JAKO DYSPONENTOWI DZIERŻAWY TERENU I UŻYTKOWNIKOWI – SZEFOWI BUDOWLAŃCÓW PAWILONU SPORTOWO-OBRONNEGO. PRÓBA ZOSTAŁA ZAAKCEPTOWANA POZYTYWNIE PRZEZ ZARZĄD ORGANIZACJI  I … LAWINA TRUDU W NOWEJ POLSKIEJ, ANTYSPOŁECZNIKOWSKIEJ RZECZYWISTOŚCI RUSZYŁA.

„STANICA HARCERSKA – SERCE SPOŁECZNIKÓW”

BUDOWLAŃCY BAZY HARCERSKIEJ WIELOKROTNIE STAWIALI SOBIE FUNDAMENTALNE PYTANIA:

– CO TO ZA FENOMEN TA 1 WDH-ZHP I NIEPOWTARZLNI JEJ HARCERZE – MĄDRZY, PRACOWICI I OBOWIĄZKOWI?

– SKĄD W OBECNEJ RZECZYWISTOŚCI ZAMYSŁ BUDOWY WYBITNIE SPOŁECZNYM SYSTEMEM BEZ ZABEZPIECZENIA FINANSOWEGO CHOCIAŻBY PODCZAS ROZPOCZĘCIA PRAC?

– DLACZEGO KILKUNASTU BEZINTERESOWNYCH BUDOWNICZYCH ZREZYGNOWAŁO Z „ODKUCIA SIĘ” PRZEZ OKOŁO 6 MIESIĘCY SEZONÓW DOCHODOWYCH NA RZECZ PRAWIE ABSTYNENCKIEGO MOZOŁU W UPAŁACH,  CZĘSTO DO PÓŹNEJ NOCY, BEZ GROSZA ZAPŁATY?

– NA CZYM POLEGAŁA WYJĄTKOWA AKCEPTACJA RYZYKANCKIEJ INWESTYCJI HARCERZY PRZEZ KONKRETNE, SKRUPULATNIE LICZĄCE OBROTY: WŁADZE MIEJSKIE, SZEFOWIE INSTYSTUCJI, INDYWIDUALNI  PRZEDSIĘBIORCY?

GRONO PRZYJACIÓŁ BUDUJĄCYCH STANICĘ

WŁAŚCICIEL FIRMY „TREXIM” – PAN ZBIGNIEW TRZEPLA

– nieodpłatnie, wielokrotnie użyczał: ciągnika z przyczepą, podnośnika z kierowcami i paliwem

WŁAŚCICIEL HURTOWNI NAPOJÓW „RELAX” – PAN WŁADYSŁAW REGULSKI

– przekazał bez kwitowania gotówkę = 500zł na zakup farby olejnej do malowań

DYREKTOR OKSiW – PANI GRAŻYNA SKOLIMOWSKA

– nieodpłatnie przekazała solidnej konstrukcji metalowej stojak na 20 rowerów

PREZES „PRIMA – WARKA” – PAN WŁODZIMIERZ PRZYBYLSKI

– przekazał bez kwitowania gotówkę = 300 zł na zakup papy do pokrycia dachów części domków

PREZES KLUBU SPORTOWEGO „PILICA” – PAN JAN POMIAN

– wyraził zgodę na nieodpłatne czerpanie z Pawilonu Sportowego Klubu: wody i energii elektrycznej

GOSPODARZ KLUBU SPORTOWEGO „PILICA” – PAN ZENON MOŁGA

– sam dopytywał budowniczych stanicy o terminy interesujących ich uruchamiań wody i energii elektrycznej

– swoją wyjątkowo potężną siłę fizyczną wykorzystywał do wykonywania najcięższych prac

WŁAŚCICIEL ZAKŁADU POGRZEBOWGO „HADES” – PAN HENRYK FUDECKI

– nieodpłatnie przekazał 800 sztuk cegieł na harcerski zarobek i 14 dużych kamieni do dekoracji stanicy

WŁAŚCICIEL FIRMY TRANSPORTOWEJ – PAN TOMASZ SZYPER

– nieodpłatnie, kilkakrotnie zadysponował samochody z kierowcami i paliwem oraz żwir do betonu

WŁAŚCICIEL ZAKŁADU MEBLARSKIEGO – PAN WOJCIECH PACZKA

– 4 dni nieodpłatnie z własnego drewna wykonywał piętrowe łóżka do noclegowni w domkach, montował je

SPECJALISTA NAPRAW ELEKTRONIKI – PAN KRZYSZTOF PTASIŃSKI

– nieodpłatnie, z własnych części zamiennych wyremontował telewizor do świetlicy stanicy

KIEROWNIK MIEJSKIEGO WYSYPISKA ŚMIECI – RADNY PAN HENRYK KURZEPA

– kilkakrotne, nieodpłatne kierowanie na harcerską budowę ciągników z gruzem i ziemią

GOSPODYNI DOMOWA – EMERYTKA PANI HELENA STRZELCZYK

– dobrowolne, wielokrotne gotowanie obiadów dla średnio dziennie 10 żywionych z budowy we własnym

domu, z prowizoryczną stołówką i prywatnym węglem

ROLNICY – MAŁŻEŃSTWO RENATA I ROBERT GOŁĘBIOWSCY

– nieodpłatne przewożenie własnym samochodem materiałów i zaopatrzenia na budowę

STRAŻACY OSP – WARKA – PAN ROBERT FIUK I PAN ROBERT KRET

– kilkakrotne, dobrowolne wykonywanie uciążliwych prac urabiania betonu na fundamenty

WŁAŚCICIEL FIRMY TRANSPORTOWEJ – PAN SŁAWOMIR WOJTALA

– 3 krotnie nieodpłatnie przewiózł własnym transportem przekazany piach na fundamenty i wylewkę

ROLNIK I MECHANIK – PAN KRZYSZTOF KUŚMIERSKI

– wielokrotnie, nieodpłatnie użyczał ciągnika z przyczepą do przewozu materiałów

RODZIC HARCERZA – PAN SŁAWOMIR PORUSZEK

– nieodpłatnie przekazał 4 kg gwoździ i metalowe zawiasy do budowy altany i zabezpieczania domków

WŁAŚCICIEL FIRMY – SPECJALISTA PRAC LEŚNYCH – PAN PAWEŁ OLECH

– wielogodzinne wycinki własnym sprzętem drzew i chaszczy z niecki, wywózka ich prywatnym transportem.

POMOC TRANSPORTEM Z „WARWINU”

ÓWCZESNY PREZES ZAKŁADU – PAN JANUSZ ZARĘBA BEZ ŻADNYCH ZBĘDNYCH FORMALNOŚCI ODDELEGOWYWAŁ NA UZGODNIONE 4 DNI ŚREDNIO PO OKOŁO 4 GODZINY DZIENNIE – JEDNOCZEŚNIE KOMPLET: DŹWIG DUŻEGO UNOSU ORAZ CIĄGNIK Z PRZYCZEPĄ.

PRACE PODNOSZENIA STARYCH DOMKÓW, PRZEWOŻENIA PO CZĘŚCIOWO ZNACZNYCH NIERÓWNOŚCIACH TERENU ORAZ USTAWIANIA W NOWYCH, PRZYGOTOWANYCH MIEJSCACH WYKONYWALI SPECE W SWOIM FACHU: PAN ZBIGNIEW FUDECKI I PAN JAN OLECH.

BEZ TEGO LOGISTYCZNEGO, CAŁKOWICIE NIEODPŁATNEGO WSPARCIA PRZYJACIÓŁ Z WARECKIEGO „WARWINU”, PEWNIKIEM BUDOWNICZOWIE ZREZYGNOWALIBY Z PRAC, ŁAMIĄC SIĘ PSYCHICZNIE I SIŁOWO JUŻ PRZY PIERWSZYM PRZENOSZONYM DOMKU – TO ZGODNA OPINIA WSZYSTKICH ZAINTERESOWANYCH BUDOWĄ.

„BLISKI, POMOCNY ZUK – WARKA”

JEDNYMI Z PIERWSZYCH DEKLARUJĄCYCH BEZPŁATNĄ POMOC TRUDZĄCYM SIĘ HARCERZOM 1 WDH-ZHP WRAZ Z DOROSŁYMI WSPIERAJĄCYMI BYLI OBAJ DYREKTORZY ZAKŁADU USŁUG KOMUNALNYCH – PAN TADEUSZ BĄK I PAN ZYGMUNT ZARZYCKI. DELEGOWALI SPECJALISTYCZNY SPRZĘT: CIĄGNIKI Z PRZYCZEPAMI, SPYCHACZE Z PALIWEM I OBSŁUGĄ, A TAKŻE SPECJALISTYCZNĄ EKIPĘ INSTALUJĄCĄ DOPŁYW WODY DO KUCHNI I ODPROWADZANIA NIECZYSTOŚCI PŁYNNYCH. NIE NALICZONO TAKŻE ZAMAWIAJĄCYM HARCERZOM KOSZTU NIEZBĘDNYCH MATERIAŁÓW.

OBAJ SZEFOWIE ZUK W KAŻDEJ MOŻLIWEJ OKOLICZNOŚCI POJEDYNCZO ODWIEDZALI SPOŁECZNIKÓW NA BUDOWIE STANICY HARCERSKIEJ, GRATULUJĄC POSTĘPU PRAC I ODNOSZĄC SATYSFAKCJĘ Z BEZINTERESOWNEJ POMOCY WARECKIEJ MŁODZIEŻY.

PEWNIKIEM – SERCE I NAKŁADY ODNIOSŁY WIĘKSZY SKUTEK NIŻ PLANOWANO.

HARCERZE – BUDOWNICZOWIE STANICY

MISTRZOWIE PRACOWITOŚCI:

– DRUH SEBASTIAN MOŁGA

– DRUHNA KINGA SMOLEŃSKA

– DRUHNA ANDŻELIKA SMOLEŃSKA

– DRUH MATEUSZ JANKOWSKI

– Ś.P. DRUH KUBUŚ ZIEMBIŃSKI

ŚCISŁA CZOŁÓWKA PRACOWITYCH:

– DRUH DAMIAN PORUSZEK

– DRUH ADRIAN ZALEWSKI

– 11 HARCERZY 1 WDH – ZHP PRACUJĄCYCH WEDŁUG MOŻLIWOŚCI

BUDOWNICZOWIE NIEPOWTARZALNEJ PRACOWITOŚCI

DUSZA I MÓZG BUDOWY – PAN MARIUSZ OGŁOZA

– pomysłodawca budowy, codziennie pracujący kosztem własnej firmy, organizator budowlańców

ORGANIZATOR BEZPIECZNEJ BUDOWY – HARCMISTRZ JERZY KOŁODZIEJSKI

– codzienny trud zdobywania pieniędzy od przyjaciół i byłych harcerzy, pilnowanie rozliczeń finansowych

– nadal drużynowy 1 WDH – ZHP teraz na placu budowy, z diet Radnego przekazał ponad 1.000 zł na budowę

MYŚL TECHNICZNA BUDOWY – PAN MAREK ZIEMBIŃSKI I PAN WŁADYSŁAW GOSTKOWSKI

– wspólne przygotowania planu inwestycji, częsta korekta zamiarów, osobista ciężka praca na budowie

PRZYKŁADNIE ODDANI BUDOWIE – PAN STANISŁAW CIEŚLAK „CZANGI”

– mistrz prac murarskich i stolarskich, nie dokończył budowy, zmarł na chorobę onkologiczną

( z placu budowy odwieziony do szpitala w Kozienicach, odwiedzony przez budujących)

– PAN RYSZARD MOŁGA

– Społeczny Kwatermistrz Stanicy, całe doby z całą rodziną i psem na budowie w ciężkiej pracy

– PANOWIE KRZYSZTOF PANCZYSZYN „PANCZO”, SŁAWOMIR PORUSZEK,          ZYGMUNT SMOLEŃSKI, MARCIN GŁOWA, RAFAŁ CHOJNACKI, ZBIGNIEW KOWALSKI

– umiejętnie godzili pracę zawodową z pracą na budowie, solidnie – przykładnie pracowici nawet po 23:00

– PANIE MARZENA JANKOWSKA, ALICJA MOŁGA, KOWALSKA

– wielokrotnie gotowały obiady budującym, często z własnych artykułów żywnościowych.”